Dlaczego lubimy się bać, czyli książkowe historie z dreszczykiem
Kobiety dla kobiet

Dlaczego lubimy się bać, czyli książkowe historie z dreszczykiem

Lubimy się bać. Mniej lub bardziej, to oczywiste, ale lubimy. Mała dziewczynka, która boi się robaków, będzie z ciekawością patrzeć na pająka w rogu okna. Przedszkolak będzie wyłączał światło w pokoju, żeby chociaż przez chwilę pobyć w ciemności. Kilkoro nastolatków na imprezie wpadnie na pomysł oglądania horrorów. Dlaczego tak jest? Co tak bardzo przyciąga nas do strasznych rzeczy? Cóż, lubimy poczuć ten dreszczyk emocji…

Howard Phillips Lovecraft w swoim opracowaniu pt.: „Nadnaturalny horror w literaturze” napisał, że „najstarszym i najsilniejszym uczuciem znanym ludzkości jest strach (…)”. To lęk popchnął człowieka pierwotnego do działania – chociażby do szukania schronienia. To strach powstrzymuje nas przed wieloma niebezpieczeństwami i zapobiega wypadkom. W końcu strach wzbudza naszą ciekawość. Lubimy się bać, uwielbiamy oglądać straszne filmy, wyobrażać sobie nadnaturalne zjawiska i czytać o makabrach…

Podczas gdy oglądanie horroru daje nam uciechę na około dwie godziny, to czytanie historii z dreszczykiem może nam zafundować emocje na kilka dni. Czytając horrory w środku nocy, możemy się wprowadzić w tak niepokojący stan, że nawet zielone dywany na naszej podłodze będą się nam wydawać przerażające.

Wśród mistrzów gatunku mamy wiele znanych nazwisk:

• Howard Phillips Lovecraft – autor wspomniany wyżej. Bezbłędnie operuje słowem i klimatem, sprawiając, że jego teksty mrożą krew w żyłach i przyprawiają o gęsią skórkę. Jego sławnym dziełem jest „Zew Cthulhu”.

• Graham Masterton – klasyk. Pisze dużo, ale pisze też bardzo dobrze. W jego książkach znajdziemy wiele makabrycznych opisów, więc może nie być odpowiedni dla osób o słabych żołądkach, jednakże warto dać mu szansę i nie zrażać się ciętym humorem autora.

• Stephen King – tego pisarza nie można wykluczyć z zestawienia mistrzów horroru. Lista jego powieści jest długa, więc jest z czego wybierać. Tutaj dochodzą również adaptacje filmowe i próby odtworzenia niesamowitego klimatu, który King oferuje nam w swoich historiach. Jego „Lśnienie”, „TO” oraz „Smętarz dla zwierzaków” są absolutnymi klasykami, po które naprawdę warto sięgnąć. Spod ręki Kinga wyszło wiele zapadających w pamięć postaci m.in.: Pennywise („TO”), John Coffey („Zielona mila”) lub Jack Torrance („Lśnienie”).

Bywa też tak, że inny rodzaj prozy może nas przyprawić o szybsze bicie serca i spocone dłonie. Godne polecenia są również wszelkiej maści thrillery oraz kryminały. Tutaj należy wspomnieć o pisarkach, ponieważ pań zajmujących się straszną tematyką jest sporo. Wiele osób twierdzi, że Charlotte Link – niemiecka autorka, która specjalizuje się w powieściach historycznych i thrillerach – potrafi jednym zdaniem doprowadzić swoich czytelników do palpitacji serca. Jej najsłynniejsze powieści to: „Grzech aniołów”, „Przerwane milczenie”, „Nieproszony gość”. Powyżsi autorzy i autorka to oczywiście nie wszyscy, którzy zajmują się tym gatunkiem. Jeśli tylko zaciekawił nas ten rodzaj prozy mamy do wyboru obszerną bibliotekę pisarzy i tytułów.

Strach jest popularny. Lubimy się bać już od najmłodszych lat. Interesują nas duchy i potwory. Wręcz uwielbiamy opowiadać sobie straszne historie oraz o nich czytać. Warto zapoznać się z literaturą grozy i czerpać z niej garściami, ponieważ to kopalnia nowych pomysłów na opowieści przy ognisku.